Jest to przejazd duzej grupy rowerzystow przez miasto. Idea Masy zostala opisana np. na ogolnopolskiej stronie sieci Miasta dla rowerow. W skrocie dowcip polega na tym, ze korek rowerowy porusza sie szybciej niz korek samochodowy.
W Kaliszu masowanie odbywa sie w kazdy ostatni piatek miesiaca; poczatek o 18:00 na pl. sw. Jozefa. U nas i w wiekszosci miast Masa jest dzialaniem spontanicznym, nie majacym organizatora (po prostu rowerzysci jada razem, przylaczajac sie i odlaczajac w dowolnym momencie), ale nie powinna zamieniac sie w chaos i zdziczenie.
Proponujemy wiec przestrzeganie kilku zasad:
1. wybieramy osobe prowadzaca i jedziemy za nia (nigdy przed nia)
2. staramy sie przestrzegac kodeksu drogowego (np. nie moze byc mowy o wjezdzaniu na srodkowy pas ronda z prawego pasa jezdni itp.)
3. wyposazamy rowery w przepisowe oswietlenie, zwlaszcza odblaskowe, i gdy trzeba uzywamy go
4. szacunek dla pieszych staramy sie w miare mozliwosci ulatwiac im przechodzenie przez jezdnie (zwlaszcza na pasach), a nie utrudniac; zachowujmy wiec odstep od prowadzacego, by moc wyhamowac, gdy bedzie ustepowal pieszym
5. nie wjezdzamy na chodniki (podczas Masy - bez sensu!)
6. w miare mozliwosci nie utrudniamy ruchu autobusom
7. zajmujemy najwyzej jeden pas ruchu
8. zachowujemy sie jak ludzie, a nie mutanty popromienne, nie prowokujemy kierowcow i sami nie dajemy sie sprowokowac
9. kazdy odpowiada za siebie, ale staramy sie uspokajac agresywnych, lub wypraszac, jako prowokatorow.
Mile widziane przebrania, a na poczatku i na koncu trasy takze imprezy towarzyszace (muzyka, happening, teatr uliczny itp.) - gdy jada riksze, to takze w trakcie :)